Małe ośrodki akademickie nie mają czego się obawiać w związku z nową ustawą o szkolnictwie wyższym; poziom ich finansowania nie zmniejszy się, ale być może będą musiały odbudować swój prestiż – przekonywał we wtorek w Białymstoku wiceminister nauki Aleksander Bobko.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) wziął udział w inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie w Białymstoku; uczelnia w tym roku obchodzi 20-lecie istnienia.
Podczas inauguracji wiceminister Bobko przedstawił główne założenia „Konstytucji dla nauki”, czyli projektu reformy systemu szkolnictwa wyższego. Przyznał, że nowa ustawa „rodzi pewne niepokoje”, ale – jak podkreślił – trzeba patrzeć na nią przez pryzmat szans, a nie zagrożeń.
„Ten projekt, Konstytucja dla nauki, w rozumieniu ministerstwa jest odpowiedzią na oczekiwania, które od pewnego czasu pojawiały się w samym środowisku akademickim” – wyjaśnił wiceminister.
Dodał, że największe obawy w związku z reformą zgłaszają nie duże ośrodki akademickie, ale te średnie i mniejsze, jak Białystok czy Rzeszów, które – jak mówił Bobko – przez ostatnie 20-30 lat wykonały ogromną pracę i osiągnęły pewien prestiż akademicki. „I (..) czują pewien niepokój, że teraz to może zostać utracone” – powiedział
Ale – jak podkreślił – ustawa nie zakłada, że zyska któraś z większych uczelni, kosztem tych mniejszych. „Poziom finansowania tych mniejszych szkół nie zmieni się, nie zmniejszy się. Będą dodatkowe programy, dodatkowe środki właśnie na rozwój, choćby centrów doskonałości, także w regionach” – zapewnił Aleksander Bobko.
W rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że uczelnie w mniejszych ośrodkach są niezwykle ważne dla polskiej nauki, ale teraz – niejako na nowo – będą musiały potwierdzić swój prestiż. „W tym sensie ta reforma wymaga wysiłku. W nauce nie o to chodzi, aby trwać w pewnym stanie samozadowolenia, ale nowe wyzwania mobilizują do działań” – powiedział wiceszef resortu nauki.
Rektor Uniwersytetu w Białymstoku prof. Robert Ciborowski ocenił, że będzie się to wiązało z podjęciem szeregu różnych decyzji organizacyjnych i finansowych na uczelni.
Mówił jednak dziennikarzom, że kierunek tej ustawy jest dobry. „Warto iść w kierunku lepszego skupienia naukowego, wyższej jakości, ale wszystko leży w szczegółach” – dodał. Jego zdaniem dopiero wtedy będzie wiadomo, jakie kroki musi podjąć uczelnia. Wśród wyzwań wymienił zmniejszenie liczby studentów, czy nową strukturę, w której będzie musiał działać uniwersytet.
Uniwersytet w Białymstoku to największa uczelnia w regionie, która kształci blisko 12 tys. studentów na dziewięciu wydziałach, w tym na zamiejscowym wydziale uczelni w Wilnie na Litwie.
Wiceminister Bobko właśnie podtrzymywanie i rozwój filii uniwersytetu w Wilnie uznał za – jak to określił – sprawę „wagi państwowej”. Zadeklarował pomoc finansową ministerstwa i rządu w poprawę bazy lokalowej uczelni w Wilnie.(PAP)
autor: Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk
edytor: Agnieszka Tkacz