Obecny kształt rekrutacji na studia I stopnia – licencjackie – jest rozwiązaniem, które sprawdza się dobrze – oceniają przedstawiciele organizacji studenckich. Na przełomie maja i czerwca rozpoczynają się rekrutacje na studia. W ubiegłym roku było ponad 1 mln kandydatów, przyjęto 350 tys. osób.
Na przełomie maja i czerwca kilkaset uczelni w Polsce rozpoczyna rekrutacje na studia pierwszego stopnia lub jednolite studia magisterskie. PAP zapytała organizacje studenckie o to, czy obecna forma rekrutacji w oparciu o konkurs świadectw na większości kierunków jest rozwiązaniem optymalnym.
Przewodnicząca Zarządu Krajowego NZS Alicja Książek przekazała PAP, że w opinii zrzeszenia obecnie rozwiązanie sprawdza się dobrze.
„W naszej opinii obecny system nie wymaga fundamentalnych zmian, a pewnych modyfikacji. Jedną z propozycji wartych uwagi jest możliwość wprowadzenia specjalistycznej matury m.in. z przedsiębiorczości tak, aby była ona uznawana na uczelniach wprowadzających dodatkowe egzaminy wstępne w zamian za tę dodatkową weryfikację” – podkreśliła. W jej ocenie daje to możliwość stworzenia spójności z racji ustalonej odgórnie jednej podstawy programowej, przez co równych warunków dla każdego młodego człowieka.
Zapytana to, czy fakt, że wszystko zależy od zdania matury, nie jest kandydatów na studia np. bardzo stresujący stwierdziła: „Zdajemy sobie sprawę z faktu, że egzamin maturalny stanowi dla polskiej młodzieży bardzo silny czynnik stresujący. Nie można jednak zapomnieć, że nie bez powodu nazywamy go egzaminem dojrzałości, jest on bowiem podsumowaniem całej dotychczasowej edukacji, który stanowi pomost pomiędzy edukacją szkolną a studiami.”
Dodała, że NZS stara się zapobiegać negatywnym emocjom młodzieży, które towarzyszą temu egzaminowi, prowadząc projekt Maturalnie z NZS, w którym objaśnia się przyszłym absolwentom szkół średnich wszelkie zawiłości związane z egzaminem maturalnym.
„Rekrutacja, opierająca się na wynikach matur, pozwala na stworzenie porównywalnych warunków rekrutacji i ubieganie się o przyjęcie na wiele kierunków. W tym sensie z punktu widzenia kandydata ma sens: mogę złożyć aplikację na ten sam wymarzony kierunek w kilku uczelniach i dodatkowo na jakieś +awaryjne+ i nie kosztuje mnie to dodatkowego czasu na przygotowanie” – przekazał PAP przewodniczący Parlamentu Studentów RP Mateusz Grochowski.
Dodał, że jeśli byłyby wprowadzone egzaminy wstępne, to nawet aplikując na ten sam kierunek, mogłoby się okazać, że zakres materiału na egzamin różni się, a więc kandydat musiałby się dużo więcej przygotowywać.
„A z punktu widzenia uczelni – pozostaje pytanie, na ile matura pozwala rzeczywiście sprawdzić oczekiwane przez uczelnię wiedzę, kompetencje i umiejętności, niezbędne do zgłębienia danego kierunku” – podkreślił Grochowski.
W Polsce działa 369 uczelni – 17 kościelnych, 131 publicznych i 221 niepublicznych. To dane aktualne na koniec 2021 r. przekazane PAP przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy (OPI PIB).
Z danych udostępnionych PAP przez Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) wynika, że w roku akademickim 2021/2022 na studia I stopnia (licencjackie) i jednolite magisterskie było ponad 1 mln kandydatów. Przyjęto blisko ok. 296 tys. studentów na studia I stopnia i 53,5 tys. – na studia jednolite magisterskie. Rok wcześniej (2020/2021) było prawie 960 tys. kandydatów; na studia I stopnia przyjęto ok. 297,5 tys. osób i na jednolite magisterskie – 49,6 tys. osób.
PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
szz/ mhr/
Redakcja strony