Olsztyn/ W Bibliotece Uniwersyteckiej otwarto księgozbiór prof. Jana Kaczyńskiego

Księgozbiór zawierający 5 tysięcy książek: literatury pięknej, filozofii, psychologii tworzony przez literaturoznawcę i regionalistę prof. Jana Kaczyńskiego zaprezentowano w poniedziałek w Bibliotece Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Z księgozbioru przekazanego przez uczonego częściowo do depozytu, a częściowo zakupionego przez uczelnię, będą mogli korzystać studenci Warmińsko-Mazurskiego Uniwersytetu oraz mieszkańcy Olsztyna.

Prezentując w poniedziałek bogatą kolekcję 87- letniego emerytowanego profesora uczelni, Biblioteka Uniwersytecka zainaugurowała cykl wydarzeń związanych z Ogólnopolskim Tygodniem Bibliotek.

„Data otwarcia księgozbioru w naszej bibliotece nie jest przypadkowa, w Tygodniu Bibliotek promujemy czytelnictwo i zainteresowanie ciekawą książką. Otwarcie kolekcji profesora Kaczyńskiego to doskonała okazja, by z taką ciekawą książką się zapoznać” – powiedziała dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej Scholastyka Baran.

Prof. Jan Kaczyński odsprzedał Bibliotece Uniwersyteckiej 968 woluminy i 73 roczniki czasopism literackich. Pozostałe 4 tysiące książek znajduje się w depozycie biblioteki. To bogate zbiory prezentujące książki z takich dziedzin jak etyka, literatura piękna, filozofia, socjologia, psychologia – podkreśliła dyrektor Baran. Uczony „musiał” odsprzedać książki, ponieważ potrzebuje środków na leczenie wzroku.

Prof. Zbigniew Chojnowski krytyk literacki i poeta, student profesora Kaczyńskiego powiedział, że w Polsce nie ma mechanizmu, który by regulował sprawę księgozbioru ludzi, którzy książce poświęcili całe swoje życie.

„Profesor Kaczyński nie jest pierwszym bibliofilem, który ma +problem+ z książkami i ich nagromadzeniem. Niedawno zgłosiła się do mnie wdowa po Krzysztofie Teodorze Toeplitzu, mówiąc: +mąż umarł, pozostały książki i co z nimi zrobić?+” – podkreślił.

„Szacunek do książki, zbieranie książek to jest pasja, która nie zamiera, to profesor mówił nam studentom, że +tam gdzie w domach, czy w mieszkaniach nie ma książek to nie ma duszy+, profesor o tę duszę dbał. Nigdy się nie wstydził używać wielkich, świętych słów, a to nas mobilizowało do pracy a – jak mawiał poeta Cyprian Kamil Norwid – +praca jest po to, by się zmartwychwstało+” – zaznaczył prof. Chojnowski.

Profesor Jan Kaczyński, dziś 87 letni emerytowany wykładowca, powiedział podczas uroczystości, że nie pamięta zakupionej przez siebie pierwszej książki, ale pamięta ostatnią. Ta nosi tytuł „Piękny człowiek, Jan Paweł II Niezwykły papież”.

Podkreślił, że edukację w pierwszych klasach szkoły wiejskiej w rodzinnej wsi w Pętkowie Wymiarowie przerwała II wojna światowa. „Późniejszy rozwój naukowy nie był normalny, było to kształcenie zaoczne, dla dorosłych, ale towarzyszem przez cały czas mojego rozwoju naukowego była książka” – powiedział.

Jak dodał, „z taką skazą, z takim przymusem posiadania książek i kupowania ich przychodzi się na świat”. „W genach taka fascynacja książką jest i człowiek staje się bezradny wobec potrzeby posiadania książek i kupowania ich. Ja taką siłą sprawczą miałem” – zaznaczył. Podkreślił, że pracę doktorską dotyczącą twórczości Jana Kasprowicza napisał będąc nauczycielem w Ostrowi Mazowieckiej, a zatem dostęp do bibliotek uniwersyteckich miał ograniczony. Kupował więc w tym czasie książki w antykwariatach i księgarniach.

„Książce zawdzięczam, to kim jestem i jeszcze kilkanaście lat temu nie wyobrażałem sobie rozstania z książkami, ale wraz z upływem czasu, zmiany mojej sytuacji życiowej, zdaję sobie sprawę, że tylko Uniwersytet może być moralnym ratunkiem dla moich książek i dla mnie” – podkreślił prof. Kaczyński.

Jak zauważyła dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej Scholastyka Baran wartość całego księgozbioru prof. Jana Kaczyńskiego wyceniono na 206 tys. zł. Uniwersytet posiada jego część za ok. 50 tys. zł, z czego 20 tys. zł na zakup książek przekazał Urząd Marszałkowski, a 10 tys. zł przesłała Polonia z Chicago.

PAP – Nauka w Polsce

Pin It

Komentowanie zakończone.