Weber, Max. Etyka protestancka a duch kapitalizmu

Max Weber
Etyka protestancka a duch kapitalizmu

Jednym z głównych dzieł znanego niemieckiego socjologa Maxa Webera jest „Etyka protestancka a duch kapitalizmu”. Weber żył na przełomie XIX i XX w. Stawiany jest w gronie twórców współczesnej socjologii, ale jego zainteresowania naukowe były znacznie szersze, oscylowały wokół prawa, ekonomii, historii gospodarczej, religii, metodologii nauk. Dostrzega się w nim filozofa nowoczesności, a jego wizja świata i rządzących nim praw jest aż niepokojąco współczesna.

„Etyka protestancka a duch kapitalizmu” doczekała się wielu nowych wydań, również w Polsce. Recenzowany egzemplarz ukazał się nakładem Wydawnictwa Aletheia w 2010 r. Składają się na niego dwa teksty: „Etyka protestancka a duch kapitalizmu” i „Protestanckie «sekty» a duch kapitalizmu”. Również wstęp został napisany ręką Maxa Webera i należałoby traktować go z podobną koncentracją co dwa wcześniej wymienione teksty.

W uwagach wstępnych autor zadaje pytanie jak to się stało, że tylko na Zachodzie ukształtowały się zjawiska, które mają znaczenie ogólne dla całego świata, np. takie jak nowoczesne państwo oparte na fachowych urzędnikach czy kapitalizm, opierający się na dążeniu do zysku, ale na drodze wymiany i w sposób pokojowy. Słowem kluczowym byłaby tutaj racjonalizacja różnych dziedzin życia, która dokonuje się w kręgu kultury zachodniej.

W tekście „Etyka protestancka a duch kapitalizmu” z kolei stara się znaleźć odpowiedź na pytanie czy wiara mogła podłożyć podwaliny pod nowoczesną gospodarkę kapitalistyczną i w jaki sposób to uczyniła. Dlaczego to protestantyzm a nie np. katolicyzm uformował nowoczesnego człowieka, który niejako wbrew naturze, a na pewno tradycyjnej mentalności, uważa swoją pracę i gromadzenie środków za cel sam w sobie. Dookreśla przy tym co należy rozumieć przez „kapitalizm”, w jaki sposób on funkcjonuje.

W części „Protestanckie «sekty» a duch kapitalizmu” Weber w interesujący sposób opisuje swoje obserwacje dotyczące Stanów Zjednoczonych i roli jaką tam odgrywają sekty. Słowo to nie jest tutaj nacechowane pejoratywnie. Według niego wyróżnikiem amerykańskiej demokracji było i jest to, że nie stanowi ona sumy jednostek, lecz „rojowisko” mocno ekskluzywnych i dobrowolnych związków. Przynależność do określonych z nich pozwala ustalić z jaką osobą ma się do czynienia (np. czy można jej zaufać w interesach czy też nie).

Takie postawienie problemu wskazywałoby, że dzieło Webera będzie przesycone uwielbieniem dla protestantyzmu, czy kultury zachodniej, przedstawiając ją jako najlepszą. Sam Weber odpiera ten zarzut już na początku w dość mocnych słowach: „kto pragnie «wizji», ma do wyboru kino (…) kto szuka «kazania», ma do wyboru kościół. Ani słowem nie wypowiadamy się w kwestii, która z prezentowanych tu kultur ma wyższą wartość”.

Mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone to streszczenie, nie dość że przydługie to trochę nie na miejscu, ale zapewniam, że zostało w książce jeszcze wiele innych zajmujących kwestii do odkrycia. Natomiast wydaje się, że chociaż Weber jest z taką przyjemnością przytaczany przy różnych okazjach, to niekoniecznie bywa czytany. Na studiach przeciętna osoba dowiedziała się o jego teorii biurokracji, trzech rodzajach władzy, czy może nawet przyswoiła pojęcie typu idealnego, ale niekoniecznie zdaje sobie sprawę jak wszechstronny był to myśliciel.

Weber napisał swoje dzieło w sposób zajmujący. Bez trudu jego wnioski można odnieść do naszej rzeczywistości. Nie jest to co prawda powieść sensacyjna, ale przecież nie taką ma być. Pragnę zaznaczyć, że jeśli ktoś wcześniej zapoznał się z jakimś tekstem autora (np. dotyczącym wspomnianej już biurokracji) i nie wyniósł z tego „spotkania” pozytywnych wrażeń, nie powinien z tego powodu skreślać go ze swojej listy lektur.

Chociaż teksty nie są długie, trzeba je czytać z wielką uwagą. Nie z powodu zawiłości stylu, lecz dlatego, że zawierają wiele faktów, które jeśli czytelnik odpowiednio powiąże, wyłoni mu się całościowy obraz, wart takiego trudu. Można je potraktować jako pewną łamigłówkę do ułożenia. Co ciekawe połowę książki stanowią przypisy, same w sobie dość interesujące.

W tekście znajdują się również pewne odniesienia do polskich robotników, niekoniecznie pochlebne. Podaję to jednak jako pewną ciekawostkę, wpisując się w tendencję szukania wszędzie gdzie się da polskich motywów, niż jakiejkolwiek chęci umniejszenia ogólnych wniosków, do których dochodzi ten wybitny socjolog.

„Etyka protestancka a duch kapitalizmu” jest pozycją wartą przeczytania nie tylko dla osób z zacięciem akademickim, lecz również dla tych wszystkich, którzy chcieliby zrozumieć w jaki sposób ukształtował się porządek współczesnego świata. Z jednymi wnioskami można się zgadzać, z innymi nie, ale jest to perspektywa skłaniająca do głębokiego namysłu.

Spis treści

Uwagi wstępne

ETYKA PROTESTANCKA A DUCH KAPITALIZMU

I. Problem
1. Wyznanie a warstwy społeczne
2. „Duch” kapitalizmu
3. Koncepcja zawodu u Lutra. Cele badawcze

II. Etyka zawodowa ascetycznego protestantyzmu
1. Religijne podstawy ascezy
2. Asceza a duch kapitalizmu

PROTESTANCKIE „SEKTY” A DUCH KAPITALIZMU

Przypisy
Uwagi wstępne
Etyka protestancka a duch kapitalizmu
I. Problem
II. Etyka zawodowa ascetycznego protestantyzmu
Protestanckie „sekty” a duch kapitalizmu

Weber, Max. Etyka protestancka a duch kapitalizmu

Pin It

Komentowanie zakończone.