Co zrobić jeśli jesteśmy sfrustrowani życiem?

Często pacjenci zgłaszający się po pomoc psychologiczną siadają w fotelu i stwierdzają, że są sfrustrowani życiem. Nic ich nie cieszy, wiele ich drażni, na nic nie mają ochoty, są zmęczeni. I, rzecz jasna, chcieliby coś z tym zrobić. Najlepiej dziś, teraz już – bo już dłużej tak nie mogą.

Problem polega na tym, że sfrustrowanie życiem to szerokie pojęcie, pod którym może kryć się wiele źródeł i czynników wpływających na nasze gorsze samopoczucie. Jeśli zatem chcemy zmienić stan, w którym się obecnie znajdujemy, powinniśmy zacząć od doprecyzowania emocji, odczuć z ciała i myśli jakie nam towarzyszą. Bądźmy bardzo konkretni – jeśli jest to zmęczenie, to czym? Czy ma charakter fizyczny czy może bardziej psychiczny? Jeśli smutek – to z czym związany, jeśli brak energii, to czy jest ogólny czy dotyczy tylko niektórych czynności, jak zajmowanie się dziećmi czy praca? A może towarzyszy nam rodzaj bólu lub dolegliwości – wtedy spróbujmy ustalić, w której części ciała go czujemy i w jakich momentach się pojawia.

Kiedy określimy już, co nam dokładnie doskwiera, spróbujmy spytać, czego nam potrzeba. Złe samopoczucie często wiąże się z niezaspokojoną potrzebą, pragnieniem. Ich spełnienie może być o tyle trudne, że czasem nie dopuszczamy ich do własnej świadomości. A niestety nie można uleczyć kogoś, kto nie wie, co mu dolega. Szkoła psychoterapii Gestalt bazuje na teorii, według której zdrowy człowiek jest zdolny do samoregulacji, czyli do identyfikowania swoich potrzeb, następnie działania w celu ich zaspokojenia i w końcu wycofania się w stan spoczynku. Choroba świadczy natomiast o niezaspokojonym pragnieniu, innymi słowy o niedomkniętej figurze (gestalcie) i to w niej należy upatrywać źródeł cierpienia.

Często sami nie jesteśmy w stanie zidentyfikować i nazwać własnych pragnień. Dzieje się tak dlatego, że od najmłodszych lat funkcjonujemy według wzorców przekazanych nam przez rodziców i najbliższe otoczenie, które w pewien sposób dopuszczają jedne pragnienia, inne natomiast każą nam wypierać ze świadomości. Przykładowo, osoba wychowana przez rodziców wyznających kult ciężkiej pracy, nie uznających odpoczynku, błogiego nieróbstwa, którzy zawsze chwalili ją za pracowitość i efekty jej wysiłków, a odwracali się od niej, kiedy nie miała ochoty pracować, może w dorosłym życiu nie dopuszczać potrzeby odpoczynku. Kiedy będzie czuła się zmęczona, prędzej pomyśli, że panuje niekorzystne ciśnienie albo za mało zjadła na śniadanie niż że przydałby jej się dzień urlopu. Warto podkreślić, że osoba ta często naprawdę nie dostrzega swojego zmęczenia – odpoczynek to coś poza jej świadomością, ponieważ została nauczona, że jeśli odpoczywa, to jest odrzucana i niekochana przez najbliższe jej osoby. Odpoczywać znaczy dla niej tyle, co nie istnieć. Oczywiście jest to wiedza nieświadoma, ponieważ na poziomie świadomości, osoba ta może być przekonana, że umie odpoczywać – w końcu w nocy śpi, a w pracy robi sobie 30 min przerwy na lunch.

Powyższy przykład ilustruje jak trudno jest przełamać schematy, w których do tej pory żyliśmy. Z drugiej strony, jeśli z nich wyjdziemy, będziemy mogli być sobą – żyć zgodnie ze swoimi zasadami, pragnieniami i odczuciami. Zmęczenie, frustracja, brak poczucia sensu to często symptomy, jakie wysyła nam nasz organizm, który czuje, że został włożony w pewną formę, która go uwiera. Nagromadzone cierpienie spowodowane tłumieniem potrzeb może uwalniać się w postaci przewlekłych bólów, depresji, nerwicy, czy po prostu poczucia wewnętrznej pustki.

Warto wtedy posłuchać, co chce nam powiedzieć nasz organizm i rozpocząć z nim dialog. Pomoże nam w tym psychoterapeuta. Podczas długoterminowej terapii indywidualnej uzyskamy większą świadomość swoich uczuć, odczuć somatycznych i myśli. Spotkamy się ze swoim prawdziwym „ja” i w końcu o nie zadbamy.

Więcej informacji o leczeniu schizofrenii znajdziesz na stronie gabinetu psychologicznego w Warszawie – Pracownia Psychorozwoju Izabeli Kielczyk.

Pin It

Komentarz do wpisu “Co zrobić jeśli jesteśmy sfrustrowani życiem?